Dzisiaj pokażemy Wam nasze sposoby jak dbać o skórę zimą.
Skóra razem z nadchodzącym mrozem, zaczyna domagać się dodatkowego nawilżenia.
Maja:
Przez cały rok moja skóra jest niesamowicie wrażliwa, nieważne czy słońce, deszcz czy śnieg. W zimę cera robi się jeszcze bardziej delikatna i muszę o nią porządnie dbać. Nawilżanie skóry w zimę to podstawa, bez tego ani rusz ! Poranna kosmetyka zaczyna się od żelu myjącego Fresh Cleansing Gel z Bourjois. Delikatny żel, który nie podrażnia skóry jest bardzo ważny! Następnie spryskuję moją twarz sreberkiem Silver Touch, odświeża skórę i utrzymuje dłużej makijaż na twarzy. Poranne nawilżenie jest bardzo ważne, używam do tego balsamu do twarzy i ciała firmy Cetaphil. Wieczorem po zmyciu całego makijażu nakładam na twarz mikrozłuszczający żel peelingujący do mycia twarzy z Tołpy. Na noc stosuję krem naturalny oliwkowy Ziaja, uwielbiam kosmetyki tej firmy, nigdy mnie nie uczuliły a do tego perfekcyjnie nawilżają skórę. Na resztę ciała nakładam masło do ciała o zapachu Jagodowej Muffinki z Perfecty albo masło do ciała SHEA z firmy Wellness&Beauty.
Całą zimę staram się aby moja skóra była nawilżona i zadbana, pomagają mi w tym właśnie te kosmetyki i serdecznie je polecam !:)
Domcia:
Jeżeli chodzi o cerę mamy z Mają bardzo podobną sytuacje. Nasze buzie są bardzo podatne na podrażnienia oraz uczulenia. Musimy uważać na kosmetyki których używamy. Poranek zaczynam od umycia twarzy Neutrogena naturals purifying pore scrub na zmianę z Cetaphil derma control oil controle foam wash, robię to za pomocą szczoteczki do twarzy. Następnie nawilżam twarz kremem z Nive aqua efect, bez tego na mojej cerze wyskakują suche widoczne pod makijażem plamy. Wieczorem po ciężkim dniu na uczelni przychodzi moment kiedy trzeba się położyć do łóżka co za tym idzie muszę zmyć makijaż. Robię to za pomocą płynu micelarnego z Mixy, jest on dla bardzo wrażliwej skóry i jak do tej pory używam go od kilku dni ale żadne zmiany na mojej twarzy nie nastąpiły. Kolejny krok już znacie myje twarz jednym z dwóch produktów i nakładam krem jest to Pharmaceris Sebo-Almond peel zawiera on 5% kwas migdałowy co pomaga złuszczyć naskórek, dzisiaj użyłam kremu złuszczającego z liści manuka z ziai jest to pierwszy raz jak go używam więc nie mogę się jeszcze na ten temat nic więcej wypowiedzieć. Jeżeli chodzi o pielęgnacje
ciała to używam peelingu z Perfecty a następnie masła do ciała z The Body Shopu Glazed Apple. Pchnie obłędnie więc serdecznie polecam !
0 komentarze:
Prześlij komentarz